Wysłany: Czw Kwi 09, 2015 20:21 Temat postu: fundusz remontowy
W temacie słupków pojawił się komentarz odnośnie funduszu remontowego. Nick autora sugeruje ze to Zarządca, dobrze siw domyślam?
Stąd moje pytanie sąsiedzi, co Wy rozumiecie przez fundusz remontowy? Bo jeżeli tak jak opisane, to zaczynam żałować ze w ogóle go możemy miec.
Ja myslalem ze fundusz remontowy to na remonty budynku, które nas w przyszłości czekają...
Przeczytałem. I w czym problem? jest jak napisał zarządca. I zgodnie z wykładnią prawną. Część forsy powinno się odkładać na przyszłe remonty ale częśc rzeczywiście powinna iść na bieżące naprawy i konserwacje. to tez składowe funduszu . Chyba ze sformułujemy inaczej zapisy w uchwale o funduszu, rozdzielimy albo co. O d nas zależy jak to ujmiemy.
My mamy dopilnować we własnym interesie, żeby poza utrzymywaniem nieruchomości w stanie niepogorszonym nie wydał forsy na na nic poza ramy funduszu. Np. dach przecieknie. Wymienimy, ale zarządca zaproponuje żeby wstawić tam panele słoneczne . A my na to hola hola! To już podlega pod inwestycję a nie pod remont. Tak samo szlaban jak bysmy chcieli postawic czy ogrodzenie. To jest inwestycja a nie remont. osobna działka zupełnie Trzeba mieć fundusz inwestycyjno-remontowy. i tak dalej
No tutaj sie nie zgodze... Albo inaczej, zgodzilabym się, gdyby nie było osobnej pozycji na bieżącą konserwacje (która jest ryczałtem dla konserwatora, ktkey nie obejmuje wielu rzeczy...), kosztów pozostałych, materiałów do konserwacji..
Wydaje mi się, ze taka była idea funduszu remontowego, podniesienia kosztów pozostałych...
Nie upieram sje, jeżeli uważacie ze nie ma racji, cóż, większość decyduje, ale ja bym wolała miec te pieniądze na typowym funduszy remontowym, nawet jeżeli uznamy, ze trzeba wymienić z tego ta żarówkę, ok, ale uważam, ze odnośnie każdej złotówki z funduszu remontowego powinniśmy decydować my.
Odnosnie remontu dachu - pelna zhoda z Twoim tokiem rozumowania
dlatego napisałem, ze od nas zależy kształt funduszu. jaki chcemy : tylko remontowy czy remontowo-inwestycyjny, o jego częściach składowych i podziale forsy na dane częsci. Musimy oczywiście trzymać się prawa, ale możliwości manewru zawsze są. I zależą od nas . To co płacimy miesięcznie to ZALICZKI tak samo podlegają szczegółowemu rozliczeniu. Dodatkowa forsa nawet niewielka zbierana co miesiac po kilku latach zaprocentuje przy jakims duzym remoncie, awarii i to w sumie jest głowny cel funduszu. Reszta jest plynna i zalezna od nas. I tu jest pole do popisu i wykazania sie dla rady
No ja na zebraniu odebrałem to rak, ze chcemy tylko remontowy, dlatego te 6700 na pozostałe.
Rada może egzekwować od Zaezadcy nasze oczekiwiania, ale myślę, ze trzeba by powiedzieć radzie jakie jest stanowisko rada nie jest podejmowania takich decyzji .
Wysłany: Nie Kwi 12, 2015 10:15 Temat postu: Re: fundusz remontowy
Cytacik: (...)No tutaj sie nie zgodze...(...)
Pani zgoda, Pani Magdo, nikomu nie jest do niczego potrzebna
A tak ogólnie do wszystkich:
Zarządzający wykonuje czynności zwykłego zarządu. Pod głosowanie poddany jest taki rodzaj funduszu który w całości zarządzający może przeznaczyć na wydatki konserwacyjne, jeśli dobrze zrozumiałem z pobieżnej lektury?
Ewentualną interwencje rady wspólnoty zarządzający wysłucha tylko dlatego, że " nie kąsa się ręki która karmi". Prowadząc biznes... jest to normą niezależnie z jak idiotycznymi pretensjami tam ktokolwiek z lokatorów trafi... Wysłucha radę i dostosuje się do niej dopiero wtedy, kiedy rada dowie się od mieszkańców, czego dokładnie chcą i sama będzie dysponowała wiedzą i kompetencjami, żeby przekazać to zarządcy w sposób, który pozbawi go złudzeń, że ma do czynienia ze stadem baranów...
Ja na razie nie mam tyle cierpliwości wskazałbym palcem drzwi i nakazałbym radzie... wyjść. To członkowie rady powinni wiedzieć, co jest dla nas korzystne, przekonać do swojego punktu widzenia mieszkańców i z ich poparciem ustawiać do pionu zarządcę. Na razie takiej wiedzy nie dostrzegam. I to mnie martwi.
Największą wiedzą w tej dziedzinie posiada zarządzający, raczej na pewno nie podzieli się nią z radą wspólnoty.
On jest po to by strzyc owieczki, a nie paść barany.
Możesz pisać nowe tematy Możesz odpowiadać w tematach Możesz zmieniać swoje posty Możesz usuwać swoje posty Możesz głosować w ankietach
Portal www.MojeOsiedle.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść wypowiedzi
zamieszczanych przez użytkowników serwisu. Osoby zamieszczające wypowiedzi naruszające prawo
lub prawem chronione dobra osób trzecich mogą ponieść z tego tytułu odpowiedzialność karną
lub cywilną.