Miejsca postojowe

[laurgda]

Witam, nie wszystkie mieszkania zostały już sprzedane, więc podobnie jest i z miejscami postojowymi. Każdy parkuje sobie samochód gdzie chce, w dzień przyjeżdżają robotnicy i parkują, w weekend przyjeżdżają nowi właściciele a do tych co już mieszkają - goście. Dopóki są wolne miejsca nie problemów i nie stwarzajmy konfliktów. Nawiązuje do sytuacji z wczoraj (niedziela), gdzie przyjechali do mnie znajomi, zaparkowali samochód na miejscu nr 25 i wyjeżdżając ok 17 przeczytali kartkę z pogróżkami za parkowanie na miejscu prywatnym. Z tego co widzę to właściciel parkingu nr 25 nie parkuje systematycznie na swoim miejscu, więc wnioskuje że jeszcze się tu nie osiedlił. Takim zachowaniem z pewnością ktoś Ci się odwdzięczy, jak nie Tobie to Twoim gościom i zapewniam że tego dopilnuje, tym bardziej iż samochód na którym zostawiłeś kartkę parkował tu pierwszy raz.

[zasit]

Tak niestety bedzie ale ludzie troche za mocno podchodza do tematu, zas bledem jest przypisanie jednego miejsca parkingowego do mieszkania, zaczyna sie potem bijatyka - bo to moje miejsce ..... gdyby nie bylo wlasnosci kazdy parkowalby gdzie ma wolne i problem z glowy .....
Ludzie sie beda poznawac dopiero .... ja czasami tez nie parkuje gdzie powinienem bo czasami ktos moze zajac moje miejsce ale nie robie z tego problemu bo prawdopodobnie miejsca parkingowe 1-9 to maja ludzie z jednej klatki.....

[Anonim_]

Chyba na razie nie ma co szukać problemu... wolnych miejsc jest jescze sporo, więc ciężko się zorientować, czy miejsce jest puste, bo niewykupione, czy jego wlasciciel za chwilę się pojawi...
Chyba w imię dobrych stosunkow sasiedzkich nie ma co robic problemu z czegos takiego...

[obercik]

Na moim (23) też cały czas ktoś parkuje. Ale spoko - na razie to jeszcze początki. Jak komuś bardzo przeszkadza to niech sobie blokadę założy.

[wojciech_m]

Tak ja parkuje na 23 ale tylko z tego względu że mam jeszcze dużo rzeczy w garażu Myślę że jeszcze z tydzień i samochód zniknie, ale jak komuś będzie przeszkadzał to proszę pisać, nie ma problemu

[obercik]

Do wojciech-m

spoko - do mnie jak przyjeżdzają budowlańcy tez parkują gdzie wolne - trzeba się wzajemnie zrozumieć

[Gasta]

Ja tam się ciesze jak ktoś na moim miejscu zaparkuje... przynajmniej mam pretekst żeby wjechać tam gdzie swobodnie się mieszczę ;D swoją drogą faktycznie robienie afer w momencie gdzie nie wszyscy jeszcze mieszkają a miejsc wolnych jest naprawdę dużo jest co najmniej niestosowne... zwłaszcza, że nie ukrywajmy, nie będziemy odsyłac gości czy robotników na parking pod żabka albo dalej kiedy pod blokiem są miejsca i jest stosunkowo niewielka szansa na to, ze zajmie się komus miejsce.

[grzesiek_l]

Ja dziś w nocy komuś miejsce zastawiłem (nawet nie wiem które ) bo zapomniałem po 16 przestawić samochód. Do 16 zawsze na moim ktoś z budowlańców stoi, ale nie chce mi się nikogo ścigać szczególnie ( puki co ).

[MarciniAnia]

na 21 można na razie spokojnie parkować, to moje miejsce a dopiero jesteśmy przed odbiorem mieszkania, ale myślę że z przeciągu dwóch tygodni ruszymy z mieszkaniem

[obercik]

mała korekta - moje to nr 78 a nie 23
- ale na 78 tez cały czas ktoś mi parkuje - ale na razie spoko

więc wojciech-m - jak już to stoisz na czyimś miejscu

[s-ekar]

Witam.Ostatnio słyszałem o sytuacji , że ktoś prawdopodobnie z ekipy remontowej zaparkował na czyimś miejscu , najpierw była kartka a później poprzebijane opony.

[Gasta]

Yyyy... Trudno to w jakikolwiek sposob komentowac :/

[popspl]

spoko - do mnie jak przyjeżdzają budowlańcy tez parkują gdzie wolne - trzeba się wzajemnie zrozumieć Smile

[MarciniAnia]

no to mamy na osiedlu cudownego sąsiada.. a jakie to miejsce żeby uprzedzić swoich fachowców żeby na nim nie stawali..

[Anonim_]

No właśnie , może jak ktoś czuje sie tak bardzo przywiązany do swojego miejsca, to napiszcie, na których nikt poza właścicielem nie może stanąć zaoszczędziym sobie problemów...